Osuszanie po zalaniu Gdynia.
Przyczyna awarii.
Nasz klient zwrócił się do nas, twierdząc, że instalacja wodna, znajdująca się pod posadzką, jest nieszczelna. Nieszczelność doprowadziła do zalania części parterowej domu.
W wyniku uszkodzonej kształtki, przez każde 60 minut wypływało około 0,6 litra wody. Na pierwszy rzut oka, taki wyciek nie klasyfikuje się w kategorii tych dużych. Jest to jednak błędne przekonanie, związane z pewnymi faktami. Przede wszystkim wszelkie instalacje wodne, zlokalizowane pod betonową posadzką, mają dodatkową ochronę.
Izolacja, folie, styropian, wszystko to przez pewien czas nie pozwala zauważyć, że ma miejsce jakikolwiek wyciek. Ponieważ pierwsze symptomy wycieku były zauważalne po tygodniu, tym samym pod podłogą wylało się ponad 100 litrów wody.
Następstwa zalania budynku?
Szkody związane z zalaniem okazały się dość duże. Ściany w części parterowej, poprzez proces podciągania wody kapilarnie, zostały zawilgocone. Oczywiście na listę strat należy wpisać także zniszczone posadzki oraz strefę izolacji.
Jakby tego było mało, właściciel domu był w trakcie wykańczania wnętrz. Doszło do sytuacji, że jakiekolwiek prace wykończeniowe nie mogą być prowadzone w zalanych pomieszczeniach. Przygotowując się do skutecznego osuszania, należało pozbyć się części elementów wnętrz, które dopiero co zostały zamontowane, ale zawilgocone powierzchnie, nie pozwoliły ich pozostawić. Mowa tutaj o skuciu części glazury, zdemontowaniu paneli z podłogi oraz dokładnego pozbycia się gładzi gipsowych.
Co zrobiliśmy, żeby skutecznie zlokalizować wyciek?
Sprawne osuszanie po zalaniu Gdynia, wymaga dokładnego zlokalizowania wycieku. To pierwszy etap prac wykonanych przez naszą firmę.
Jak przeprowadziliśmy ten proces?
Wykonaliśmy staranne badania poziomu wilgotności w pomieszczeniach, ponieważ tylko w ten sposób mogliśmy ustalić natężenie zalania. W następstwie uzyskanych wyników bardzo dokładnie oznaczyliśmy strefę, gdzie wystąpiło intensywne zawilgocenie. Mogliśmy zatem przystąpić do dokładnego określenia miejsca wycieku, poprzez konkretne działania:
- Próby ciśnieniowe, dzięki którym mieliśmy pewność, że za zalanie odpowiada nieszczelność w instalacji ciepłej wody. Teraz wystarczyło tylko dokładnie zlokalizować miejsce, w którym pojawił się wyciek.
- Badanie kamerą termowizyjną w sposób bardzo dokładny pokazało zróżnicowanie temperatur przy ścianach w korytarzu. Ze względu na ten fakt, mogliśmy znacząco zawęzić miejsce, gdzie nastąpił wyciek.
- Na podstawie zdjęć instalacji wodnej, dostarczonych przez właściciela domu, mogliśmy wytypować miejsce, w którym zlokalizowany był trójnik. Był on odpowiedzialny za rozejście się instalacji na łazienkę i kuchnię. To właśnie w tym miejscu zdecydowaliśmy się na skucie posadzki, czego efektem było znalezienie wycieku.
Sprzęt oraz działania, które podjęliśmy, celem skutecznego osuszenia zalanego domu.
Ze względu na fakt, iż zalaniu uległa strefa izolacji, niezbędne okazało się osuszanie podposadzkowe. Do przeprowadzenia tego procesu, użyliśmy pompy ciśnieniowej. Urządzenie to działa w dwóch fazach. Pierwsza faza pozwala na skuteczne wyciąganie wody spod posadzki. Druga faza pracy sprzętu to wtłaczanie suchego i ciepłego powietrza do strefy izolacji.
Celem zwiększenia skuteczności całego procesu, wraz z pompą ciśnieniową, użyliśmy dwa osuszacze powietrza oraz trzy wentylatory. W rezultacie takich działań znacząco zwiększyła się cyrkulacja powietrza w miejscu osuszania.
Kiedy urządzenia zostały zainstalowane, przez kolejne 12 dni prowadziliśmy dokładne analizy procesu osuszania. To przyniosło wymierne efekty w postaci:
- Po niecałym tygodniu okazało się, że woda, która znajdowała się pod posadzką, została w pełni odciągnięta. Równocześnie wyniki pokazały, że przez ten okres udało się o połowę obniżyć poziom wilgotności podłoża. Ze względu na tak znakomite wyniki, pompy ciśnieniowe mogliśmy przestawić na opcję wtłaczania powietrza.
- Po kolejnych dwóch dniach, nastąpił kolejny spadek wilgotności podłoża. Wartości spadkowe wynosiły o 83% mniej niż w dniu rozpoczęcia przez nas prac. Pozwoliło nam to na demontaż jednego wentylatora oraz osuszacza powietrza. Równocześnie założyliśmy, że wszelkie prace związane z osuszaniem zalanych pomieszczeń, potrwają jeszcze dwa dni.
Dwunasty dzień prac, tak jak zakładaliśmy, okazał się ostatnim. Proces osuszania został zakończony. Dodatkowo przeprowadziliśmy ozonowanie pomieszczeń, dzięki czemu usunięty został nieprzyjemny zapach stęchlizny, która zawsze pojawia się po zalaniu.
Podsumowanie.
Reasumując, kolejne zlecenie, które wykonaliśmy, zakończyło się kompletnym sukcesem.
Realizując osuszanie po zalaniu Gdynia, przeprowadziliśmy następujące działania:
– lokalizacja wycieków,
– osuszanie pomieszczeń,
– ozonowanie pomieszczeń.
Chcąc wiedzieć więcej na temat rozwiązywania problemów z zalanymi pomieszczeniami, zapraszamy na naszego bloga.